[2oo8] SF Warszawa - Gwardia Wwa
Za nami debiut w lidze mzpn!! :)
Na starcie naszych ligowych podbojów czekała nas piękna pogoda. Wymarzona.
Zawodnicy wyspani i nie mogący doczekać się na pierwszy gwizdek..
Rozpoczeliśmy szybko, bo już w pierwszej minucie za sprawą Julka objeliśmy prowadzenie. Kiedy po chwili trafili także Kuba i Łuki wydawało się, że kolene bramki będą kwestią czasu.. jednak wtedy także i Gwardia zagościła pod naszą bramką i kolejne trafienia okazały się ich łupem. W końcówce wynik pierwszej kwarty ustalił Andrzej (4:2)
Popoczątek drugiej części to kolejny kontaktowy gol gości, na który jednak dwukrotnie potrafiliśmy odpowiedzieć (2:1).
W trzeciej nie straciliśmy bramki, a dołożyliśmy na swoje konto kolejne dwa trafienia, które raczej ostatecznie zdecydowały o losach pojedynku (2:0)
Ostatnia kwarta to po bramce dla przeciwnika seria bramek dla nas.. dokładnie 4 (Julek i Kuba3), które padały minuta po minucie. (4:1)
Wynik końcowy:
SF WARSZAWA - Gwardia Wwa 12:4 (4:2, 2:1, 2:0, 4:1)
bramki:
Kuba 5, Julek 2, Kacper 2, Andrzej 2, Łuki 1
________
Pierwszy mecz za nami. Zwycięstwo, ale nie to jest najważniejsze. Mawiają, że gra się tak, jak przeciwnik na to pozwala. W sobotnie przedpołudnie Gwardia pozwoliła nam na całkiem sporo. Mieliśmy dobre momenty. Zdarzyły się także i takie chwile których chcielibyśmy unikać, a o których na pewno porozmawiamy na treningach. Słabsze momenty bywają o tyle dobre, że można z nich wyciągnąć dobre wnioski i wiele się nauczyć. Moc w słabości się doskonali.. ;)
Przed nami kolejne wyzwania.. :)
Zawodnicy wyspani i nie mogący doczekać się na pierwszy gwizdek..
Rozpoczeliśmy szybko, bo już w pierwszej minucie za sprawą Julka objeliśmy prowadzenie. Kiedy po chwili trafili także Kuba i Łuki wydawało się, że kolene bramki będą kwestią czasu.. jednak wtedy także i Gwardia zagościła pod naszą bramką i kolejne trafienia okazały się ich łupem. W końcówce wynik pierwszej kwarty ustalił Andrzej (4:2)
Popoczątek drugiej części to kolejny kontaktowy gol gości, na który jednak dwukrotnie potrafiliśmy odpowiedzieć (2:1).
W trzeciej nie straciliśmy bramki, a dołożyliśmy na swoje konto kolejne dwa trafienia, które raczej ostatecznie zdecydowały o losach pojedynku (2:0)
Ostatnia kwarta to po bramce dla przeciwnika seria bramek dla nas.. dokładnie 4 (Julek i Kuba3), które padały minuta po minucie. (4:1)
Wynik końcowy:
SF WARSZAWA - Gwardia Wwa 12:4 (4:2, 2:1, 2:0, 4:1)
bramki:
Kuba 5, Julek 2, Kacper 2, Andrzej 2, Łuki 1
________
Pierwszy mecz za nami. Zwycięstwo, ale nie to jest najważniejsze. Mawiają, że gra się tak, jak przeciwnik na to pozwala. W sobotnie przedpołudnie Gwardia pozwoliła nam na całkiem sporo. Mieliśmy dobre momenty. Zdarzyły się także i takie chwile których chcielibyśmy unikać, a o których na pewno porozmawiamy na treningach. Słabsze momenty bywają o tyle dobre, że można z nich wyciągnąć dobre wnioski i wiele się nauczyć. Moc w słabości się doskonali.. ;)
Przed nami kolejne wyzwania.. :)
- #Turniej #WisłaPłock #2oo8
- [2oo8] Przed ostatnią prostą.
- [2oo8] Kolejne mecze rewanżowe za nami..
- [2oo8] w trakcie kolejnego sezonu
- [2oo8] UKS Iwiczna - SF Warszawa 3:15
- [2oo8] na boisko SF Warszawa zajechał Ursus
- [2oo8] Gwardia po raz drugi..
- [2oo8] patrząc w Przyszłość..
- [2oo8] UKS 141 Wwa - SF Warszawa
- [2oo8] SF Warszawa - UKS Iwiczna